Low Cost-Fly

Trending News Updates

Zapowiedź sezonu 2024–25 San Antonio Spurs: To zwycięski czas dla Victora Wembanyamy | Tiger’s Media

Zapowiedź sezonu 2024–25 San Antonio Spurs: To zwycięski czas dla Victora Wembanyamy | Tiger’s Media


Zapowiedź sezonu 2024–25 San Antonio Spurs: To zwycięski czas dla Victora Wembanyamy | Tiger’s Media

(Ilustracja sportowa Amber Matsumoto/Yahoo)

Sezon NBA 2024–25 już nadszedł! Przedstawiamy najważniejsze pytania, najlepsze i najgorsze scenariusze oraz fantastyczne prognozy dla wszystkich 30 zespołów. Cieszyć się!




  • Wzbogacenie: Harrisona Barnesa, Chrisa Paula i Stephona Castle’a

  • Odejmowanie: Devonte’ Graham, Cedi Osman, Dominick Barlow

  • Kompletny skład


Oto wszystko, co musisz wiedzieć na temat sezonu NBA 2024–25. (Ilustracja Henry'ego Russella/Yahoo Sports)Oto wszystko, co musisz wiedzieć na temat sezonu NBA 2024–25. (Ilustracja Henry'ego Russella/Yahoo Sports)

NBA nawiązuje do ery Victora Wembanyamy, dodając San Antonio Spurs do grona 10 drużyn w Boże Narodzenie i planując 20 kolejnych meczów tego francuskiego fenomenu o wzroście ponad 200 cm w ogólnokrajowej telewizji.

Spurs również wkraczają w erę Wembanyamy. Potraktowali jego debiutancki sezon jako eksperyment, próbując przekształcić Jeremy’ego Sochana w rozgrywającego w drużynie pełnej projektów, ale odkryli, że tak, może powinni otoczyć jedną z najbardziej obiecujących perspektyw w historii ligi Niektóre weteran przywództwa, zwłaszcza przy piłce. Podpisali więc kontrakt z najlepszą zastawą stołową swojego pokolenia.

To prawda, że ​​pod koniec tego roku kalendarzowego NBA Chris Paul skończy 40 lat, ale tylko trzech starterów w zeszłym sezonie – Tyrese Haliburton, Luka Dončić i Nikola Jokić – zaliczyło średnio więcej asyst w 36 minut niż Paul z ławki rezerwowych Golden State Warriors . Spójrzcie, co 12-krotny All-Star zrobił w Oklahoma City i Phoenix, gdzie zebrał mnóstwo młodych graczy i przydzielił im stroje godne play-offów.

I ma do dyspozycji Wembanyamę. 20-latek może być druzgocący z każdej strony boiska, zwłaszcza jeśli będzie konsekwentnie wykonywał swoje rzuty za trzy punkty, a Paul może go znaleźć wszędzie. Przynajmniej fajnie będzie patrzeć, jak NBA próbuje powstrzymać wiele możliwych rezultatów w partnerstwie typu pick-and-roll pomiędzy rozgrywającym Hall of Fame a gościem z największą zaletą w historii NBA.

Fascynujące będzie zobaczyć, czy Wembanyama będzie w stanie konsekwentnie zmuszać przeciwników do płacenia za wszystko ze wszystkich stron. Już jest najbardziej niszczycielską siłą defensywną gry. W ostatnim miesiącu poprzedniego sezonu notował średnio 24,1 punktu, 12,1 zbiórek, 5,5 asyst i 4,4 bloków w zaledwie 33,1 minuty na mecz, trafiając jedynie 44,9% z gry i 30,1% z głębi pola. Przerażające jest wyobrażenie sobie możliwości, gdy jego wydajność wzrośnie.

Mamy dowód koncepcji. Na igrzyskach olimpijskich Wembanyama w pojedynkę utrzymał Francję w meczu o złoty medal przeciwko drużynie USA. Innymi słowy, przeciwko jednej z największych kolekcji talentów, jakie kiedykolwiek widziała gra, Wembanyama był praktycznie sam. Każdego wieczoru będzie dawał Spurs szansę.

W zeszłym sezonie nie byli gotowi, aby wykorzystać taką szansę. San Antonio nie jest pozbawione talentu. Devin Vassell, Keldon Johnson i Sochan to główni bohaterowie niezapowiedzianej grupy kandydatów poniżej 25 roku życia. Dołączy do nich numer 4 w ogólnej selekcji draftu, Stephon Castle, który w zeszłym sezonie poprowadził UConn do drugiego z rzędu tytułu NCAA. Każdy z nich może tworzyć dla siebie i innych oraz bronić wielu stanowisk.

San Antonio polega na Harrisonie Barnesie, który wniesie do swoich skrzydeł ten sam poziom profesjonalizmu, co Paul na pozycji rozgrywającego. Barnes był kiedyś najmłodszym członkiem składu Death Lineup Golden State i od tego czasu stał się weteranem stewardem, pomagającym drużynie Sacramento Kings powrócić na czoło. W swojej karierze osiąga skuteczność w strzelaniu z dystansu wynoszącą 37,9% i przez 12 sezonów rzadko oddalał się od tego celu.

Czy to wystarczy, aby narobić hałasu w zatłoczonej Konferencji Zachodniej? Będzie to zależeć od tego, jak przygotowany będzie Wembanyama, aby zdobyć międzynarodowe światło reflektorów. Nadejdzie czas, kiedy zagwarantuje Spurs miejsce w play-offach. Czy tak szybko osiągnęliśmy ten punkt? Kiedy w zeszłym sezonie Wembanyama dzielił parkiet z kompetentnym rozgrywającym, Spurs wyprzedzili przeciwników o 5,2 punktu na 100 posiadań, co stanowi lepszy wynik netto niż New York Knicks, który zdobył 50 zwycięstw. Przejdź na Paula, dodaj Barnesa i przedstaw Castle’a, a może – tylko może – utrzymają tempo, jakie wyznacza im Wembanyama przez cały sezon.


Wembanyama pojawia się jako prawdziwa supergwiazda. Paul pozostaje zdrowy i zaangażowany w opiekę nad kolejnym młodym rdzeniem. Teraz, gdy rotacja ma sens, młodzi gracze San Antonio mogą skupić się na swoich rolach i świetnie się w nich sprawdzają. Rozumieją, jak uzupełniać Wembanyamę i efektywniej wykonywać swoje obowiązki. Odwdzięcza się, a Spurs polują na miejsce do gry.


Nawet najgorszy scenariusz nie jest taki zły, gdy na czele listy znajduje się Wembanyama. Być może nadal bada zakres swoich możliwości. Być może jego młodzi koledzy z drużyny nie poradzą sobie ze swoimi rolami, dopóki on w pełni nie uświadomi sobie swojej roli jako istoty zmieniającej paradygmat. Być może Paul nie jest już w stanie wytrzymać trudów całego sezonu NBA i Spurs ponownie eksperymentują na pozycji rozgrywającego. Być może sukces zespołu jest jeszcze za rok. Co wtedy? Dostarczają kolejny los na loterię, który można umieścić obok Wembanyamy na przyszłoroczny przyjazd.


Jeśli będziesz miał szczęście i zdobędziesz pierwszy ogólny wybór w swoich draftach fantasy, weź Wemby’ego. Spurs pozyskując przyszłego członka Galerii sław, Chrisa Paula, podnoszą poziom w imieniu wszystkich swoich graczy. Jeśli w późniejszych rundach liczysz na asysty i przechwyty, CP3 jest niedocenianą opcją w dziewiątej rundzie. Niestety Devin Vassell leży na półce z powodu kontuzji stopy i zostanie poddany ponownej ocenie dopiero 1 listopada. To ryzykowny wybór w siódmej rundzie, ale jeśli spadnie poza ten próg, może być doskonałym tymczasowym draftem i rezerwą.

Jest pewna intryga w końcówce rundy z Jeremym Sochanem. Chociaż eksperyment rozgrywającego nie wypalił w zeszłym sezonie, był to moment nauki, który pozwolił mu zainicjować atak. To ważne dla fantasy, ponieważ widzę w nim trochę Aarona Gordona. Będzie dobrym zbierającym i facylitatorem z wsadu i jestem pewien, że poprawi swój ADP w 12. rundzie, grając 30 minut dziennie. — I Tytus



Uwierz w wejście Wembanyamy. Wierz w jego Spurs. Przejmij kontrolę.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

etretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretreretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretr