Lonzo Ball oficjalnie powraca.
Po dwóch i pół sezonach nieobecności spowodowanych litanią problemów z kolanami, obrońca Chicago Bulls wrócił na boisko w środowym meczu otwierającym sezon przeciwko New Orleans Pelicans. To był jego pierwszy mecz od 1013 dni.
Swojego pierwszego kosza zdobył pod koniec pierwszej kwarty, pokonując remis i rzucając za trzy punkty.
Poprzedni ostatni mecz Balla odbył się 14 stycznia 2022 roku. Bulls początkowo opisali jego kontuzję jako stłuczenie kości, zanim ujawniło się jako rozdarcie łąkotki wymagające operacji. Od tego momentu było już tylko gorzej, ponieważ Ball nie robił postępów wystarczająco szybko, aby powrócić w tym sezonie. Kontuzja przeciągnęła się na następny sezon, po przejściu artroskopowego zabiegu oczyszczenia, który zakończył się końcem sezonu, i w marcu 2023 roku przeszedł przeszczep chrząstki i łąkotki.
W zasadzie do wymiany zostało wszystko, co powinno oddzielać dwie największe kości Balla w lewym kolanie. Nic więc dziwnego, że nie mógł wrócić na sezon 2023-24. Latem Ball został wreszcie dopuszczony do pracy w składzie pięć na pięciu mógł grać w okresie przygotowawczym.
Trudno powiedzieć, czego Bulls mogą spodziewać się po Ballu. Przez długi czas grał na pozycji rozgrywającego z silną obroną i w momencie kontuzji wreszcie zrobił postęp dzięki rzutowi za trzy punkty, ale trzy operacje kolana i dwa lata braku aktywności nie pozostawiają żadnej pewności. Mógłby być tak dobry, jak przed kontuzjami. Nie mógł już być solidnym graczem rotacyjnym.
Cokolwiek się jednak wydarzy, środa była osiągnięciem samym w sobie.
Source link
Leave a Reply