Low Cost-Fly

Trending News Updates

Dobre pieniądze, brak taktyki zespołowej i urocze psy: wzrost liczby zawodowych freelancerów kolarskich | Tiger’s Media


<span>Sarah Sturm zbudowała zdrową karierę w wyścigach szutrowych.</span><span>Zdjęcie: Andy Cochrane</span>” src=”https://s.yimg.com/ny/api/res/1.2/19iYBviUm03KP0.f8HSHhA–/YXBwaWQ9aGlnaGxhbmRlcjt3PTk2MDtoPTU3Ng–/https://media.zenfs.com/en/the_guardian_765/b9ee173139ce23405 bd10ea2a20997de” dane- src=”https://s.yimg.com/ny/api/res/1.2/19iYBviUm03KP0.f8HSHhA–/YXBwaWQ9aGlnaGxhbmRlcjt3PTk2MDtoPTU3Ng–/https://media.zenfs.com/en/the_guardian_765/b9ee173139ce23405bd 10ea2a20997de”/><button class=

Sarah Sturm zbudowała zdrową karierę w wyścigach szutrowych.Zdjęcie: Andy Cochrane

Przez dziesięciolecia kolarstwo zawodowe było zdominowane przez europejskie drużyny World Tour. Jednak w ciągu ostatniej dekady amerykańscy korsarze żwirowi zakłócili ten paradygmat.

„World Tour jest jak gra w NFL lub NBA” – mówi Peter Stetina, który w latach 2010–2019 jeździł dla trzech różnych drużyn na tej trasie, czyli na najwyższym poziomie profesjonalnego kolarstwa szosowego. „Zostajesz powołany i podpisany. Masz pensję, a twoją pracą jest tylko pedałowanie i nic więcej. Wyścigi są zabójcze, rezygnacja jest zabójcza.”

W 2019 roku kontrakt Stetiny z Trek-Segafredo pozwolił mu odpocząć od World Tour i spróbować swoich sił w trzech amerykańskich wyścigach szutrowych. Wykorzystał szansę i wygrał BWR i drugie miejsce w Unbound (wówczas nazywanym Dirty Kanza), najbardziej prestiżowym wyścigu szutrowym na świecie. Jednak rywalizacja w tych wyścigach nadwyrężyła jego relacje z szefami zespołu, którzy chcieli, aby skupił się na wyścigach w Europie.

„Moi menedżerowie nie byli zadowoleni, ale uznanie, jakie otrzymałam, było niesamowite” – mówi Stetina, która znalazła się na rozdrożu. Pod koniec sezonu zdecydował się opuścić World Tour i przejść na pełny etat na żwirze, do agencji przyciągnęła go ścieżka kariery i możliwości finansowe, jakie ona stwarzała.

Wyścigi na rowerach szutrowych to wszystko poza asfaltem, w tym szeroka gama dystansów i nawierzchni, od 300 km po nieutwardzonych drogach po kilkadziesiąt mil singletracku. Rowery szutrowe wyglądają podobnie do swoich szosowych kuzynów, mają szersze opony i luźniejszą geometrię, dzięki czemu łatwiej je kontrolować w technicznym terenie.

W ciągu ostatniej dekady w USA nastąpił gwałtowny rozwój wyścigów szutrowych, podczas gdy kolarstwo szosowe poszło w przeciwnym kierunku. Od apogeum za czasów Armstronga na początku XXI w. amerykański ruch rowerowy odnotowuje powolny i stały upadek, osłabiony skandalami narkotykowymi i rosnącym niebezpieczeństwem związanym z rozproszeniem uwagi kierowców samochodów osobowych i ciężarówek. W związku ze spadkiem liczby uczestników imprezy imprezowe, takie jak Tour of California i Tour of Utah, zostały zamknięte. Za granicą w 18 zespołach World Tour występuje zaledwie 15 Amerykanów, co stanowi najniższy wynik od 2008 roku.

Powiązany: Katie Archibald: „Moja satysfakcja z pracy to 10. Reszta mojego życia na pewno nie”

Podczas jazdy po drogach w zastoju żwir wypełnił pustkę, ocynkowany przez osoby takie jak Stetina. Ci jeźdźcy, zwani korsarzami, to zasadniczo jednoosobowe zespoły z autonomią w wyborze sponsorów i harmonogramu. Model prywatny ostro kontrastuje ze sztywnością World Tour, w którym menedżerowie zespołów decydują o wszystkim za zawodników, w tym o rolach w zespole, wyścigach i wynagrodzeniach.

W 2020 r. żwir osiągnął już tendencję wzrostową w latach po pandemii, ponieważ zapewnia ucieczkę od codzienności i bezpieczny sposób na wyjście na zewnątrz. Sprzedaż rowerów szutrowych podwoiła się w 2020 r. i ponownie w 2021 r. Trzy lata później sprzedaż rowerów szutrowych nadal rośnie w szybkim tempie. Dane ze Stravy pokazują, że w 2023 r. liczba przejażdżek szutrowych wzrosła o 55%, co stanowi najszybszy wzrost aktywności w aplikacji.

W tym samym okresie ostry koniec tego sportu skonsolidował się wokół Grand Prix Życiaseria siedmiu wyścigów uważana za najważniejszy tor offroadowy na świecie. Grand Prix przyciąga różnorodnych zawodników i oferuje pulę 300 000 dolarów podzieloną pomiędzy 10 najlepszych mężczyzn i kobiet. Elitarna grupa to mieszanka byłych zawodników World Tour, kolarzy przełajowych i zawodowych kolarzy górskich, a także nowicjuszy z klas juniorów.

Chociaż rowery szosowe i szutrowe wyglądają podobnie, ich kultury są radykalnie różne. Road to synonim lycry, wąskich opon i głębokiej tradycji. Sztandarowe wydarzenia tego sportu – pięć pomników i trzy wielkie wyścigi – są głęboko zakorzenione w historii Europy. Z drugiej strony żwir jest nowy, niekonwencjonalny i eksploracyjny, dzięki czemu idealnie nadaje się do Stanów Zjednoczonych, kraju, w którym jedna czwarta dróg jest nieutwardzona i rzadko uczęszczana.

„Kolarstwo szosowe to sport z tradycją” – mówi Payson McElveen, dwukrotny mistrz kraju w kolarstwie górskim, który zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji Grand Prix. „Wszystko dzieje się za pośrednictwem zespołów World Tour, które od dziesięcioleci robią to samo, na przykład promują swoich sportowców. Wyścigi szutrowe zabraniają taktyki zespołowej, co otwiera drzwi do większej kreatywności i opowiadania historii.

„Jako korsarz mam swobodę wyrażania siebie i podejmowania projektów, które mnie ekscytują” – mówi McElveen, który wokół swojego podcastu zbudował dużą społeczność, Przygoda Stachaa także serię filmów przygodowych z jego głównymi sponsorami, w tym Red Bullem. „Sportowcy mają inspirować, i to nie tylko w dniu wyścigu. Twoja pasja i entuzjazm stanowią dużą część Twojej kariery”.

Korsarstwo wiąże się jednak z wyjątkowym zestawem wyzwań. Jeźdźcy muszą być zorganizowani, posiadać wiedzę logistyczną i umieć budować relacje. Bez menadżera zespołu muszą planować wszystkie podróże, zarządzać mediami społecznościowymi, negocjować umowy, zatrudniać mechaników i uczestniczyć w obowiązkach sponsorskich, zachowując jednocześnie rygorystyczny harmonogram szkoleń.

„To ciągła gra polegająca na ustalaniu priorytetów” – mówi Stetina, „a największym wyzwaniem jest zarządzanie czasem”. Nie dla każdego jest godzenie obowiązków, jednak coraz większa liczba jeźdźców rezygnuje z drużyn na rzecz wolności, jaką daje korsarstwo – i możliwości zarobienia większych pieniędzy.

„Skłamałbym, gdybym powiedział, że wynagrodzenie nie odgrywało dużej roli” – mówi McElveen. „W przeciwieństwie do World Tour nie ma górnego limitu tego, co możesz zarobić”. McElveen szacuje, że około połowa z 60 kolarzy biorących udział w Grand Prix to korsarze, a poziom ich sukcesu jest różny.

Alexey Vermeulen, który na początku swojej kariery jeździł w LottoNL-Jumbo (obecnie Visma-Lease a Bike), obecnie zarabia jako korsarz sześciocyfrowy, znacznie więcej niż podczas World Tour. W wieku 15 lat Vermeulen przeniósł się do Europy, aby realizować marzenie o jeździe w zawodowym peletonie. Jest na dobrej drodze, aby zostać kolejnym wielkim zawodnikiem klasyfikacji generalnej Ameryki, ale w 2019 roku został zwolniony z powodu, jego zdaniem, polityki zespołowej. Zamiast szukać nowego zespołu World Tour, Vermeulen skierował się na żwir.

W swoim pierwszym sezonie Vermeulen ledwo osiągnął próg rentowności, mimo że mieszkał z rodzicami za darmo. „Dostanie się do środka jest wyzwaniem. To duże wyzwanie dla siebie” – mówi Vermeulen, który spędził dwa sezony walcząc o sponsoring ze strony marek namiotowych. Ryzyko ostatecznie się opłaciło, ponieważ Vermeulen zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zarówno w latach 2022, jak i 2023, a przez ostatnie cztery lata miał tę samą grupę głównych sponsorów.

„Tęsknię za historią i romansem World Tour, ale moja osobowość lepiej pasuje do korsarstwa. Mam obsesję na punkcie list, jestem towarzyska i potrafię dobrze opowiadać historie” – mówi Vermeulen, który uważa się bardziej za przedsiębiorcę niż kolarza. Zwycięstwo w wyścigach to tylko część formuły. „Największym wyzwaniem jest zrównoważenie filmów i projektów z konsekwentnymi szkoleniami.”

Vermeulen produkuje popularny serial na YouTube ze swoim psem, Sir Williem Wiedeńskimjadąc na plecach. Klipy Vermeulena i Williego stały się popularne w mediach społecznościowych, dzięki czemu jemu – i jego głównym sponsorom – udało się zyskać większą widoczność w branży. „Jako jeździec nie jesteś tylko billboardem czy wynikiem wyścigu. To współpraca między Tobą a marką, która ma na celu opowiedzenie prawdziwej historii”.

Sarah Sturm, dwukrotna mistrzyni kraju w kolarstwie przełajowym, odniosła sukces, przechodząc na wyścigi szutrowe. Po rozwiązaniu zespołu przełajowego w 2018 r. wygrała swój pierwszy wyścig, BWR. Dzięki temu zwycięstwu i dwóm innym podium w swoim pierwszym sezonie Sturm szybko wspięła się na szutrową sławę.

„Kiedy zobaczyłem liczbę ofert sponsorskich, które napłynęły po zwycięstwie BWR, zdałem sobie sprawę, że to zupełnie inna liga” – mówi Sturm. „Od tego czasu ten sport bardzo się rozwinął, ale nadal jest to dziki zachód wyścigów rowerowych. Jest dużo wolności i dużo pieniędzy, ale też trzeba sobie z tym wszystkim radzić samemu.”

Sturm zajęła trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej w 2022 r. i czwarte w 2023 r., ale twierdzi, że większość jej osobistej marki została zbudowana na rowerze. Wykorzystując swoje doświadczenie w marketingu, szybko zajęła się biznesową stroną korsarstwa i zbudowała imponującą listę klientów, co uczyniło ją jedną z najlepiej zarabiających sportowców w sporcie.

„Jeśli nie wygrasz każdego wyścigu o milę, potrzebujesz czegoś więcej niż tylko wyników” – mówi Sturm. „Marki nie obchodzi, czy zajmiesz drugie, piąte czy dziesiąte miejsce. Liczy się Twoja osobowość. Musisz być dobry w sprzedawaniu siebie.”

Sturm pojawiała się w filmach, artykułach, panelach i na najważniejszych wydarzeniach, co uczyniło ją jedną z najbardziej znanych twarzy w sporcie. To, jej zdaniem, wyróżnia odnoszącego sukcesy korsarza, szacując, że około 15 zawodników Grand Prix zarobiło znaczne pieniądze, jeżdżąc solo.

„Nie mam agenta, bo to nie dla mnie” – mówi Sturm, który wierzy, że ciągłe e-maile i osobiste kontakty z markami procentują na dłuższą metę. „Wiele się nauczyłem od innych, takich jak Pete, Payson i Alexey. Wszyscy dużo rozmawiamy za kulisami, głównie o biznesowej stronie tego wszystkiego.

Pomimo pozornego indywidualizmu, prawie każdy korsarz ma za sobą dużą sieć wsparcia. „Model prywatny to nowość w kolarstwie, ale od dawna sprawdza się w sportach takich jak golf i surfing” – mówi Hannah Otto, olimpijka z Tokio i zwyciężczyni Pucharu Świata w kolarstwie górskim, która spędziła dziewięć lat w różnych zespołach, zanim została korsarką w 2022. „Prawdziwym sekretem jest posiadanie odpowiedniego zespołu za sobą”.

„Ludzie byliby zszokowani, gdyby zobaczyli moje podatki i dowiedzieli się, ile osób zatrudniam tylko do ścigania się na rowerach” – mówi Otto, która płaci trenerowi, psychologowi sportowemu, fizjoterapeutowi, dietetykowi, agentowi, księgowemu i mechanikowi, aby wspierali jej karierę. „Dzięki temu mogę skupić się na swoich mocnych stronach. Na przykład mój agent zajmuje się negocjacjami i fakturowaniem, dzięki czemu mogę skupić się na wielkich pomysłach i tworzeniu wartości dla moich sponsorów”.

Po zwycięstwie w Leadville 100, jednym z najbardziej prestiżowych wyścigów offroadowych w USA, Otto zauważyła, że ​​jej zarobki szybko rosną. „Zwycięstwo w ważnym wyścigu zmienia oblicze” – mówi Otto. „Teraz zarabiam znacznie więcej niż w zespole fabrycznym i czuję się bezpieczniej niż kiedykolwiek. Moja pensja jest zróżnicowana w przypadku wielu marek, ale jeśli jesteś w zespole, a oni mają zły rok, ma to ogromne konsekwencje.

Na poziomie makro korsarze idealnie pasują do rynku produktowego Ameryki. Europejski sposób prowadzenia biznesu nie sprawdza się w kraju zbudowanym wokół etosu przedsiębiorczości, kreatywności i indywidualności. Do niedawna amerykańskie kolarstwo straciło wątek. Korsarze na nowo rozbudzili w kraju miłość do jazdy na rowerze.

„Świat obserwuje amerykańskie kolarstwo bliżej niż od dziesięcioleci” – mówi McElveen. „Nawet w Europie kolarze mówią o Grand Prix. Wszyscy wiedzą o szutrze i są ciekawi, czy korsarze będą mieli wpływ na inne części sportu, takie jak World Tour.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

etretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretreretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretr