Kolega Martyna Blake’a, który zastrzelił Chrisa Kabę, twierdzi, że społeczeństwo jest mniej bezpieczne po oskarżeniu funkcjonariusza | Wiadomości z Wielkiej Brytanii

Bliski współpracownik sierżanta policji Martyna Blake’a powiedział Sky News, że bezpieczeństwo publiczne zostało zagrożone, ponieważ strzelec wyborowy Metropolitan Police był ścigany o morderstwo członka gangu Chrisa Kaby.

Oficer ds. broni palnej, znany jako Nick (nie jego prawdziwe imię), był częścią zespołu, który we wrześniu 2022 r. zatrzymał samochód prowadzony przez Kabę w południowym Londynie.

Nick powiedział, że strzelanina, a później kolejny zarzut morderstwa jego przyjaciela wywarło ogromny wpływ na niego i jego współpracowników.

Funkcjonariusz, który w związku z tym incydentem przeszedł na emeryturę, rozmawiał ze Sky News po tym, jak sędzia ujawnił poważną przeszłość kryminalną Kaby. zniósł ograniczenia w Old Bailey.

„Nie sądzę, że CPS powinien był oskarżać Martyna Blake’a za działanie zgodnie z jego przeszkoleniem” – powiedział.

Przeczytaj więcej: Dlaczego zabójca Chrisa Kaby stanął przed sądem?

„Martyn działał całkowicie w dobrej wierze, aby chronić swoich kolegów, a robiąc to, szerzej, aby chronić społeczeństwo. Dlatego uważam, że dla wielu funkcjonariuszy odpowiedzialnych za broń palną jest to myląca sytuacja, w której się znajdują.

„Ostatecznie ucierpi z tego powodu społeczeństwo. Społeczeństwo będzie mniej bezpieczne, gdy stworzymy kulturę, w której nasi policjanci nie będą cenieni ani traktowani sprawiedliwie, i myślę, że szczególnie w imieniu nas wszystkich, w społeczności policyjnej, ale także tych członków opinii publicznej, która również jest tym zainteresowana, myślę, że wszyscy powinniśmy być bardzo zaniepokojeni”.

Zarzut morderstwa Blake’a został opisany jako skandal w policji. Po jego pierwszym występie w sądzie w zeszłym roku Sky News ujawniło, jak tysiące funkcjonariuszy groziło, że opuszczą broń, jeśli ujawniona zostanie tożsamość sierżanta policji.

„Nie jestem pewien, czy społeczeństwo rozumie”

Ponad 100 funkcjonariuszy zastosowało się do tej groźby, gdy sędzia wymienił nazwisko Blake’a – wcześniej znanego jako NX121.

Nick mówił dalej: „Nie jestem pewien, czy opinia publiczna rozumie, jak wpłynęło to na Martyna i innych funkcjonariuszy zajmujących się bronią palną, ale z pewnością nie mówię tego w sposób oskarżycielski. Dlaczego mieliby to zrobić, skoro nigdy nie wykonali tej pracy i jaka jest jej ogromna odpowiedzialność? przychodzi z tym.

„Opinia publiczna nie potrzebuje, aby funkcjonariusze policji – a w rzeczywistości są jej – wahali się w momencie kontaktu, wahali się w momencie, gdy życie w ułamku sekundy wisi na włosku i gdy należy podjąć decyzję oraz funkcjonariuszy, którzy bardziej obawiają się, że nastąpi wypaczony i niezrównoważony proces.

„Czy powinni podjąć ostateczne rozwiązanie i w końcu kogoś zastrzelić? Jeśli bardziej martwią się tym niż brutalnymi i niebezpiecznymi osobami, z którymi mają do czynienia w momencie kontaktu, to myślę, że coś jest bardzo nie tak”.

Przeczytaj więcej:
Werdykt Chrisa Kaby: spotkała się z reakcją
Sky News rozmawia z byłym policyjnym snajperem, który został oczyszczony z zarzutu morderstwa

Według Sky News członkowie gangu z południowego Londynu wyznaczyli nagrodę w wysokości 10 000 funtów za głowę Blake’a.

Nick stwierdził, że przewidział, że może do tego dojść, dlatego tożsamość ściganych funkcjonariuszy zajmujących się bronią palną powinna pozostać anonimowa.

„Dla mnie to całkowicie absurdalne, że przy braku jakichkolwiek dowodów popełnienia przestępstwa musieli ujawnić swoje nazwisko w sferze publicznej” – powiedział.

„Policjanci mają do czynienia z agresywnymi osobami, które są bardzo bezwzględne, chcąc uniknąć popełnianych przestępstw.

„Państwo wiele wymaga od tych funkcjonariuszy policji i wydaje mi się, że niedopuszczalna jest sytuacja, w której chętnie umieszczają swoje nazwiska w sferze publicznej.

„Rozpoznaję koncepcję otwartej sprawiedliwości, która jest dla nas tak ważna, ale uważam, że należy ją połączyć ze zdrowym rozsądkiem, jeśli chodzi o współpracę naszych funkcjonariuszy policji z odnajdywaniem poszczególnych osób”.

Frank Ferguson, szef wydziału ds. przestępczości specjalnej i zwalczania terroryzmu CPS, powiedział po poniedziałkowym werdykcie, że decyzja o wniesieniu oskarżenia przeciwko Blake’owi została podjęta po „dogłębnym rozważeniu wszystkich dostępnych dowodów”.

„Wiemy, że funkcjonariusze ds. broni palnej działają pod ogromną presją, ale naszym obowiązkiem jest przedstawianie ławie przysięgłych spraw, które spełniają nasze kryteria oskarżenia, i jesteśmy przekonani, że w tej sprawie test został spełniony” – powiedział Ferguson.

„Słuszne jest zatem przedstawienie sprawy ławie przysięgłych, aby mogli ją zbadać i podjąć decyzję. Dokładnie rozważyli każdy materiał dowodowy, w tym nagranie wideo i relację Martyna Blake’a. Podjęli decyzję we właściwy sposób, a my podziękuj im za to.”