Sezon NBA 2024–25 już nadszedł. Pod koniec spokojnego okresu poza sezonem wyruszamy w naszą coroczną wycieczkę zbyt blisko słońca, rzucając wyzwanie, abyś zniósł upał tych widoków. To gorące ujęcia, w które naprawdę możemy uwierzyć.
Milwaukee Bucks balansują na krawędzi rozpadu.
Z jakiegoś powodu nie czujemy się komfortowo, rozmawiając o tym. Lubimy tak myśleć – mając pełny obóz treningowy pod okiem głównego trenera Doca Riversa, a ponownie skupiony Damian Lillard i kilka poprawek w składzie – Bucks będą w porządku. I naprawdę chcemy tak myśleć. Nikt nie chce tego, co najgorsze dla Giannisa Antetokounmpo, kochającej zabawę supergwiazdy, której sufit nie znał granic jeszcze kilka lat temu.
Zamiast stawić czoła rzeczywistości, wolimy rozważyć jego ostatnie komentarze dla Sama Amicka z The Athletic — „(Co), jeśli ten rok nie pójdzie dobrze? Tak, jeśli nie zdobędziemy mistrzostwa, mogę zostać sprzedany” – żart.
Ale kogo oszukujemy: cztery sezony usunięte z kampanii o mistrzostwo, Bucks kręcą oponami, zbliżając się do środka NBA, w miarę jak walczą o tytuł, spalając resztę świetnej formy Antetokounmpo i będzie (inny) punkt kiedy nie może już znieść status quo.
I ten punkt nadejdzie w tym sezonie.
Jak Antetokounmpo powiedział „The New York Times”. w zeszłym roku, zanim podpisał przedłużenie kontraktu o trzy lata za 175 milionów dolarów, „nie chcę spędzić 20 lat w tej samej drużynie i nie zdobyć kolejnych mistrzostw”.
Mniej więcej w tym momencie w zeszłym sezonie Antetokounmpo był sfrustrowany regresem Milwaukee. Od zdobycia tytułu w 2021 r. Bucks cofnęli się już o dwa kroki, przegrywając serię play-offów w drugiej rundzie z Boston Celtics w 2022 r. Jednak porażka w pięciu meczach w pierwszej rundzie play-off z ósmym rozstawionym Miami Heat w 2023 r. było zawstydzające, nawet jeśli kontuzje uniemożliwiły Antetokounmpo rozegranie dwóch meczów w serii.
Tak więc Bucks pociągnęli za spust w wyniku hitowej transakcji o poranku zgrupowania zeszłego sezonu, przekazując Jrue Holidayowi, Graysonowi Allenowi i prawa do trzech wyborów w pierwszej rundzie draftu drużynie Portland Trail Blazers w zamian za Lillarda. Zamiana na krótko uczyniła Milwaukee faworytem bukmacherów do zdobycia mistrzostwa, ale przyniosła odwrotny skutek. Portland przekierował Holidaya do Bostonu, gdzie ukończył wyjściową piątkę, której nie można odmówić tytułu.
W międzyczasie Bucks po raz kolejny odpadli z play-offów w pierwszej rundzie. Antetokounmpo nadwyrężył lewą łydkę pod koniec sezonu zasadniczego i opuścił cały set w pierwszej rundzie przeciwko Indiana Pacers. Lillard w połowie serii cierpiał na zapalenie prawego ścięgna Achillesa, a Milwaukee przegrał w sześciu meczach.
Wynik netto: jedno zwycięstwo w serii play-offów w ciągu trzech sezonów świetności Antetokounmpo.
W grudniu skończy 30 lat. W każdym z ostatnich trzech lat znajdował się w pierwszej piątce w kategorii MVP i w pierwszej dziesiątce w plebiscycie na Defensywnego Gracza Roku, ze średnią 31-12-6 w tym okresie. Był niesamowity. Odczuwa również zmęczenie w kończynach dolnych. Od czasu nadmiernego wyprostu lewego kolana w biegu o tytuł przegapił czas ze względu na skręcenie prawej kostki, kontuzję prawej łydki, ból prawego kolana, ból lewej kostki, ból lewego kolana, skręcenie prawego kolana, lewą kontuzję Achillesa, kontuzja lewego ścięgna podkolanowego i nadwyrężona lewa łydka.
Jak długo jego mierząca 6 stóp i 11 funtów rama będzie w stanie wspierać nieustanną pogoń za obręczą? Będzie zadawał sobie to samo pytanie przez cały sezon; wszelkie rosnące straty sprawią, że odpowiedź będzie trudniejsza do usłyszenia.
Na razie Antetokounmpo może przekonać samego siebie, że jest inaczej, podobnie jak wierni z Milwaukee. Rivers przejął kontrolę nad statkiem bez steru w połowie kampanii 2023–2024. Lillard był, według Riversabez formy i, jak sam przyznaje, w trakcie rozwodu w „najcięższy rok w moim życiu.”
Nowy początek powinien zdziałać cuda w przypadku ich problemów z trenerem i kondycją. Ponadto do Bucks dołączyli Gary Trent Jr., Taurean Prince i Delon Wright — trzech zdolnych zawodników w dowolnej rotacji w fazie play-off — mimo że mieli jedynie minimalne kontrakty, które pozwalały rozwiać ich głębokie obawy z poprzedniego sezonu w tym zakresie.
Włóż zdrowego Antetokounmpo, a w Milwaukee znowu wszystko będzie w porządku. Prawidłowy?
Z wyjątkiem tej części: Bucks nie zrobili nic, aby rozwiązać swój główny problem – starzejącą się obsadę drugoplanową.
Brook Lopez ma 36 lat. Na nikim innym z jego klasy draftowej nadal nie można polegać jako na początkowym współpracowniku, a tym bardziej na filarze obrony na poziomie mistrzowskim. Warto zauważyć, że obrona Milwaukee została oceniona poniżej średniej ostatni sezon. A grunt nie staje się stabilniejszy po wygasającym kontrakcie Lopeza wartym 23 miliony dolarów.
Lillard ma 34 lata. Jego ostatnie trzy sezony kończyły się kontuzjami. A on szkodzi defensywie. Te prawdy są oczywiste i pogłębiają się, mimo że spodziewamy się, że będzie cieszyć się sezonem powrotu do formy w ofensywie.
Khris Middleton jest najmłodszym z całej trójki i ma 33 lata. Jego zdrowie również jest w bardzo trudnej sytuacji. Ostatnie trzy lata spędził na rehabilitacji po operacjach – lewego nadgarstka w 2022 r., prawego kolana w 2023 r. i obu kostek poza sezonem.
Nawet jeśli Antetokounmpo będzie mógł po raz siódmy z rzędu wystąpić w pierwszym składzie All-NBA w sezonie – a nie ma innego powodu niż zdrowie, aby tego nie zrobił – i nawet jeśli trio Trent, Prince i Wright przedłuży to, co było fatalnym zakończeniem rotacji, kości tego niedoszłego pretendenta są wciąż stare. Lillard jest na pozycji rozgrywającego tym, czym Lopez na środkowym skrzydle, a Middleton na skrzydle. Każde jest bezcenne.
Usuń jeden, a fasada się rozpadnie. Nawet jeśli są zdrowi, muszą zmierzyć się z ligą, która z roku na rok staje się młodsza i bardziej atletyczna. Tak jak jest, są właścicielami czwarty najlepszy kurs wygrać Konferencję Wschodnią. W zeszłym sezonie zajęli trzecie miejsce, kiedy Antetokounmpo, Lillard i Lopez zdrowi przez większą część sezonu zasadniczego, a Antetokounmpo nabawił się nadwyrężenia łydki, co przekreśliło jego szanse na wygranie pojedynczej serii play-offów.
Co się stanie, gdy to, co było oczywiste w zeszłym sezonie, znów stanie się jasne? Bucks nie są faworytami. Liczą, że jeden z najlepszych żyjących graczy – coraz bardziej podatny na kontuzje – przeciągnie grupę około 30-latków przez cztery rundy play-off. Choć teoretycznie może to wystarczyć, aby przekonać ich na początku sezonu, że mają szansę na tytuł, wady tego planu wyjdą na jaw w odpowiednim czasie.
Już pokazują. Middleton nie będzie nawet gotowy na rozpoczęcie sezonu.
W którym momencie Antetokounmpo zdaje sobie sprawę, co odsłoniły ostatnie trzy sezony? Nie ma już obsady drugoplanowej niezbędnej do sprostania wyzwaniom NBA. Zadeklarował w zeszłym sezonie „najtrudniejszy” swojej kariery w marcu, doskonale wiedząc przed kontuzją, że Milwaukee nie osiągnie zakładanego rocznego celu.
Tym razem Bucks nie mogą winić pierwszorocznego głównego trenera za kiepską obronę. Nie mogą winić spóźnionego przybycia Lillarda za niedoskonałą współpracę z Antetokounmpo. Nie mogą zrzucać winy na kontuzje, gdy wiek i historia są bardziej oczywistymi podejrzanymi. Tym razem świadomość przyjdzie szybciej.
A potem co? W takim razie lepiej, żeby Milwaukee szybko się odwróciło, bo w przeciwnym razie Antetokounmpo dokończy myśl, którą zaczął, gdy powiedział The New York Times: „W chwili, gdy poczuję, że, och, tak, próbujemy odbudować…”
Bo jaką wartość będą mieli Lillard, Lopez i Middleton, jeśli nie będą w stanie unieść Antetokounmpo w górę? Lopez po zakończeniu sezonu będzie wolnym agentem. Lillard i Middleton są winni łącznie 89 milionów dolarów Następny sezon. Kogo mogliby sprowadzić, kto reprezentuje ulepszenie? Nie mogą osłodzić puli wyborem w pierwszej rundzie draftu, ponieważ nie kontrolują żadnego ze swoich aż do 2031 roku. Jest tylko jedno wyjście z tej sytuacji.
Leave a Reply