Low Cost-Fly

Trending News Updates

Pomimo krytyki USC pozostaje przy Millerze Mossa jako podstawowym rozgrywającym | Tiger’s Media

Pomimo krytyki USC pozostaje przy Millerze Mossa jako podstawowym rozgrywającym | Tiger’s Media


Pomimo krytyki USC pozostaje przy Millerze Mossa jako podstawowym rozgrywającym | Tiger’s Media

Miller Moss, który 12 października pokonał Penn State, pozostaje podstawowym rozgrywającym drużyny USC. (Gina Ferazzi / Los Angeles Times)

Pytania kłębiły się od soboty, ogarnięte gorzką frustracją trzecia porażka z rzędu i oblany naftą mediów społecznościowych. Poniedziałkowa decyzja o zamknięciu dostępu do mediów tylko dodała oliwy do ognia, ponieważ fani zastanawiali się, czy szykują się poważne zmiany USC.

Ale kiedy Lincolna Rileya w końcu w poniedziałek wieczorem zapytano, czy Millera Mossa pozostał podstawowym rozgrywającym Trojanów, trener nie pozostawił miejsca na interpretację. Rzeczywiście sprawiał wrażenie zdezorientowanego tym pytaniem.

„Oczywiście” – powiedział Riley bez wahania. „Na sto procent”.

Ponieważ sezon USC na krawędzi katastrofy i Rutgers w piątek w krótkim tygodniu, nie wszyscy poza murami Troy wyrazili taką samą pewność co do sytuacji rozgrywającego USC. Wezwania do namaszczenia kopii zapasowych, transferu podwójnego zagrożenia Jaydena Maiavystawały się coraz głośniejsze wśród głośniej i sfrustrowanej grupy fanów.

Przeczytaj więcej: Kiedy jego opór minął, Lincoln Riley stara się wyjaśnić ostatnią druzgocącą stratę USC

Jednak nawet przy stanie Trojan 3:4 Riley dał jasno do zrozumienia, że ​​nie podziela tego pomysłu. Przynajmniej jeszcze nie.

„Nadal radzi sobie z występami na bardzo wysokim poziomie” – Riley powiedział o Mossa. „Robi wiele zagrań i podejmuje wiele naprawdę dobrych decyzji. Zawsze będzie kilka błędów, a te, które on popełnił, z pewnością nas nie zabiją. Miał kilka meczów, które z pewnością musiały być lepsze, ale rozegrał wiele zagrań i umieścił naszych zawodników na wielu pozycjach, w których mogą grać.

„Oczywiście oczekuję, że się poprawi i on też to robi, ale to także facet, który stawia nas na pozycji umożliwiającej wygranie wszystkich siedmiu z nich”.

Moss nie jest jedynym, który musi poprawić ofensywę drużyny USC, która zdobywa o 11 punktów mniej na mecz niż w zeszłym sezonie. Linia ofensywna starała się go chronić, podczas gdy młodzi atakujący USC byli niekonsekwentni.

Mimo to trojany w niezwykły sposób polegały na mijających atakach — nawet jeśli ich przebieg gry przekracza oczekiwania. W zeszłym tygodniu przeciwko Maryland Moss rzucił piłkę 50 razy, a Riley przyznał, że to więcej, niż by chciał. Trzy mecze wcześniej Moss rzucił 51 razy, co stanowi drugi najwyższy wynik uzyskany przez rozgrywającego trenowanego przez Rileya, po przegranej w Ann Arbor.

Żaden rozgrywający Wielkiej Dziesiątki nie rzucił piłki tak często jak Moss, który pod względem liczby prób zajmuje drugie miejsce w kraju. Wśród tych 284 rzutów znalazło się kilka strzałek wrzuconych w niewiarygodnie wąskie okienka, dokładnie takich precyzyjnych podań, jakich oczekuje Riley. Moss zaczął szczególnie dobrze w pierwszym meczu przeciwko Louisiana State, rzucając na odległość 378 jardów i prowadząc zwycięską jazdę.

Jednak w ostatnich tygodniach, gdy Wielka Dziesiątka działała pełną parą, opanowanie w późnych fazach gry osłabło, a błędów narosło. We wszystkich czterech porażkach Moss oddał krytyczny przechwyt w drugiej połowie, który zmienił dynamikę meczu.

W sobotnim meczu przeciwko Maryland doszło do skutku pod koniec trzeciej kwarty, kiedy wynik USC mógł przesądzić o losach meczu. Gdy ciśnienie spadało, Moss próbował wymusić podanie do Zachariah Branch, ale zobaczył, jak Lavain Scruggs z Maryland wychodzi na prowadzenie, biegnąc 51 jardów i przechwytując, zanim został złapany.

Tydzień wcześniej przeciwko Penn StateMoss podał w czwartej kwarcie do Duce’a Robinsona, a drużyna USC maszerowała w stronę potencjalnego zwycięskiego gola z gry. Podanie zostało odebrane, a Trojany przegrały w dogrywce.

Po ośmiu startach Moss przegrał cztery razy, prowadząc w czwartej kwarcie. Straty te z pewnością nie spadają wyłącznie na barki rozgrywającego, ale Moss wziął na siebie większość krytyki. Zapewnia, że ​​mu to nie przeszkadzało.

„Mam mały krąg ludzi, na których opinii mi zależy” – powiedziała Moss. „Wiesz, wszyscy inni mówią, co chcą”.

„Koniec końców, nic z tych rzeczy tak naprawdę nie ma znaczenia” – powiedział Moss. „Liczy się to, kim jesteś, jaki jest Twój proces, komu ufasz i w kogo wierzysz każdego dnia. To znaczy, to część tej pracy, ale tak też nie jest mieć na myśli wszystko.”

Riley powiedział, że w poniedziałek jego rozgrywający był „w dobrym miejscu” psychicznie. Jego koledzy z drużyny podzielali tę opinię.

„Miller to naprawdę silny i twardy facet pod względem mentalnym” – powiedział Tight End Lake McRee. „Nikt nie musi zajmować się czymś więcej niż rozgrywający. Będąc blisko niego, widząc go na boisku i poza nim, jestem z niego naprawdę dumny i z tego, jak się trzyma. Jest naprawdę dobrym przywódcą na dobre i na złe”.

Moss rozpoczął sezon inspirującą opowieścią o wytrwałości. Jednak po ostatniej porażce siedział bezwładnie na krześle i tępo wpatrywał się w tłum reporterów zadających pytania o to, gdzie sezon zboczył z kursu.

„Na początku roku powiedzieliśmy, że jesteśmy sobie nawzajem oddani bez względu na wszystko i bez względu na wynik” – powiedziała Moss. „Myślę, że to prawda. To nie jest zależne od wyniku.”

Wyniki jednak nie były nawet bliskie oczekiwaniom USC. W poniedziałek, po całym dniu spekulacji na temat swojej początkowej pracy, Moss przybrał bardziej wyzywający ton.

Przeczytaj więcej: Po odpadnięciu Erica Gentry’ego i Anthony’ego Lucasa obrona USC musi polegać na pierwszoklasistach

Powiedział, że ostatnie pięć meczów nauczyło go wiele o tym, kim jest.

„Wszyscy stajemy przed wyborem w trudnych chwilach i myślę, że to, kim jesteś, kiedy dokonujesz tego wyboru, wiele o tobie mówi” – ​​powiedział rozgrywający. „Istota tego nie leży w jakiejkolwiek narracji, czy w tym, co ludzie chcą powiedzieć. Moc, integralność i te wszystkie rzeczy, które przychodzą do ludzi, którzy potrafią poradzić sobie z trudnymi rzeczami, aby nadal tam wracać, nadal wystawiać swoją pracę przed światem, a nie przed ludźmi, którzy są nadal je niszczyć, bez względu na wszystko.”

Zwłaszcza tym osobom Moss przekazał wiadomość.

„Oczywiście ludzie, wiesz, szukają w naszym zespole dużo negatywności i tak właśnie jest” – powiedział. „Mam nadzieję, że utrzymają tę samą energię w przyszłości”.

Najlepsze, najciekawsze i najdziwniejsze historie dnia ze sceny sportowej w Los Angeles i nie tylko znajdziesz w naszym biuletynie The Sports Report.

Ta historia pierwotnie ukazała się w Los Angeles Times.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

etretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretreretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretretr